Donald Trump z oskarżyciela Ukrainy stał się jej sojusznikiem. Punktem zwrotnym był szczyt na Alasce. "Potrzebował czasu, by zrozumieć, kim naprawdę jest Putin"

Ukraińscy urzędnicy wykazują nową pewność siebie — a wszystko to dzięki prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi. Stosunki między przywódcami obu krajów uległy w ostatnim czasie zdecydowanemu ociepleniu. Sytuacja zaczęła się odwracać po słynnym szczycie na Alasce, który media okrzyknęły "triumfem Putina". Zdaniem jednego z republikańskich ekspertów do spraw polityki zagranicznej na zmianę podejścia Trumpa wpływ miało czterech kluczowych graczy, a także sam Zełenski, który zrozumiał, że "w pokoju jest miejsce tylko dla jednej diwy".