Wykrzyczał wulgaryzmy na sejmowej komisji. "Mamo, przepraszam"

- Największą reprymendę dostałem od mamy. (...) Mamo, przepraszam - powiedział Paweł Śliz w programie Gość Wydarzeń. Po przegranym głosowaniu o przerwaniu obrad przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka w emocjach użył wulgaryzmów, obarczając Tomasza Zimocha winą za wynik. - Ja Tomka przeprosiłem, wieczorem, tego samego dnia (...) Nie przyjął ich - dodał polityk.