Od bohaterskich czynów do listy pretensji. Jak Mariusz Kamiński roztrwonił zaufanie prezesa

- Złotymi zgłoskami i od lat młodzieńczych zapisał się w historii Polski - tak Jarosław Kaczyński komplementował Mariusza Kamińskiego. Półtora roku później odebrał mu najwyższe partyjne stanowiska i zaszczyty.