Kaczyński boi się, że Konfederaci będą mu stawiać warunki. Dlatego sięgnął po nową broń
Prezes naprawdę musi się panicznie bać Konfederacji, skoro w desperacji sięga po Bąkiewicza. Jego marsz na Grunwald z kosą i napalmem w dłoni to elementy wojny o rząd dusz na prawicy.