Byłam przekonana, że zostanę połączona z warszawskim operatorem, który przekaże sprawę do najbliższej stacji pogotowia. Odebrał dyspozytor z call center, który nie znał Warszawy. Pytał: Jakie miasto, jaka dzielnica? - relacjonuje Aleksandra Zawłocka, która dzwoniła na 112.