"Atakiem na wolność słowa" określiła odwołanie spotkania w krakowskiej Cricotece niemiecka noblistka Herta Müller. Poszło o słowa dotyczące wojny na Bliskim Wschodzie, które wywołały społeczne emocje. "Wygląda na to, że pani tekst został odebrany jako bezwarunkowa pochwała izraelskiego stylu prowadzenia wojny" - przekazała Natalia Zarzecka. Dyrektorka Cricoteki zaproponowała alternatywną formę spotkania, ale noblistka nie odpowiedziała na jej list.