Samolot linii Air China lecący do Seulu musiał awaryjnie lądować w Szanghaju, gdy okazało się, że w schowku na bagaż podręczny pojawił się ogień. Przyczyną zapłonu była eksplozja baterii litowej należącej do jednego z pasażerów. To już kolejne tak niebezpieczne zdarzenie w ostatnim czasie.