36-latek podejrzewany o zamordowanie swojego ojca i ciężkie ranienie matki w Jedlni-Letnisko w powiecie radomskim, jest w tak złym stanie psychicznym, że co najmniej do poniedziałku nie będzie go można przesłuchać, ani przedstawić zarzutów. Wiadomo, że po ataku nożem na rodziców, mężczyzna czekał na miejscu zbrodni na przyjazd policji.