Służbowe auto ambasady Rosji niespodziewanie wypadło z drogi i dachowało na zjeździe z wiaduktu nad ulicą Krasińskiego w Warszawie. Choć nikomu nic się nie stało, rozbite elementy pojazdu spadły na jadące z naprzeciwka auta, sprawiły, że zdarzenie natychmiast wzbudziło ogromne zainteresowanie. Za kierownicą siedział pracownik rosyjskiej placówki dyplomatycznej.