"Niewinny" prezent od harcerzy miał drugie dno. Tak Amerykanie wpadli w pułapkę ZSRR

W 1945 r. do rezydencji amerykańskiego ambasadora w Moskwie trafił wyjątkowy prezent — ręcznie rzeźbiona Wielka Pieczęć Stanów Zjednoczonych. Wykonana przez rosyjskich harcerzy miała symbolizować sojusz dwóch narodów po zwycięstwie nad Niemcami. Nikt wtedy nie przypuszczał, że wewnątrz drewnianej tarczy ukryto podsłuch, który przez siedem lat przekazywał rozmowy dyplomatów prosto do radzieckiego wywiadu.