Władysław Kosiniak-Kamysz może spać spokojnie. Nikt mu nie zagraża. 15 listopada kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego wybierze nowe władze partii, ale wszystko wskazuje, że na fotelu prezesa nie dojdzie do zmiany, bo obecny szef PSL jest jedynym kandydatem, który ubiega się o to stanowisko.