"Jarosław Kaczyński, atakując mnie moją przypadłością, boleśnie uderzył w naprawdę wielu zupełnie niewinnych ludzi" - uznał Sławomir Menzten, tłumacząc, dlaczego w Polsat News nazwał prezesa PiS "chamem". Zdaniem szefa Nowej Nadziei pewne słowa Kaczyńskiego "nigdy nie powinny paść w przestrzeni publicznej". Mentzen zaznaczył, że osoby w spektrum autyzmu "są inne", ale "nie są gorsze".