Wiek mentalny to nie tylko liczba. 8 pytań, które wykryją młodego ducha i starą duszę

Wiek mentalny to coś, co trudno zmierzyć, ale każdy rozumie samą koncepcję. Chyba każdy z nas czuł się kiedyś zupełnie inaczej, niż wskazuje na to metryka. Polska psycholożka ułożyła prosty test składający się 8 pytań, który pomaga ustalić, ile mamy "naprawdę" lat. Dlaczego to ma tak wielkie znaczenie? To zjawisko, które z pewnością obserwujemy codziennie, np. w lustrze. Widzimy seniora z błyskiem w oku, który gra w gry i planuje kolejną podróż na spontanie. I dwudziestoparolatka, który wygląda młodo, ale zachowuje się i czuje się jakby przeżył, zrobił i spróbował wszystkiego. Naukowcy też znają ten fenomen i wiedzą, że ma on dla nas ogromne znaczenie. Jak sprawdzić wiek mentalny? Test z 8 pytaniami Psycholożka i terapeutka Sylwia Sitkowska na łamach "Twojego Stylu" podzieliła się krótkim testem. To 8 pytań, które pomagają ustalić (oczywiście nie jest to profesjonalna diagnoza medyczna, ale bardziej wskazówka lub zabawa w stylu testów osobowości), czy bliżej nam do "młodego ducha" czy "starej duszy". Na każde wystarczy odpowiedzieć "tak" lub "nie": Teraz podlicz swoje odpowiedzi, by zinterpretować wynik. Według psycholożki, im masz więcej odpowiedzi "tak", tym bardziej prawdopodobne, że jesteś "młody duchem" i analogicznie, im więcej razy zaprzeczysz, tym masz "starszą duszę". Jak się odmłodzić lub dojrzeć mentalnie? Ma to wielkie znaczenie Badania naukowe, o których pisze "Twój Styl" dowodzą, że osoby "młode duchem" są w lepszej kondycji fizycznej i mają większe szanse na długie życie. Z kolei ci, którzy czuli się o dekadę starzej niż w metryce, mieli podwyższone ryzyko zgonu nawet o 25 proc.. Bycie skrajnie infantylnym nie da nam rzecz jasna nieśmiertelności, bo najważniejsza jest równowaga. Jeśli czujesz starzej niż wynika z numeru PESEL, to możesz "zabrać mózg na fitness". Ekspertka doradza naukę nowego języka czy grę na instrumencie. Ważne jest też wychodzenie ze strefy komfortu. Zamiast rutyny, zrób coś pierwszy raz: idź na lekcję ceramiki, wyłącz GPS i spróbuj trafić gdzieś "na pamięć". Młodość to też marzenia i bycie ciągle "w drodze" (dosłownie i przenośni). A co, jeśli jesteś "młodym duchem", ale brakuje dojrzałości emocjonalnej? Psycholożka poleca pisanie dziennika, by lepiej zrozumieć swoje emocje. Kluczowa jest też nauka empatii (np. aktywne słuchanie innych, bez natychmiastowego doradzania). I branie odpowiedzialności za swoje uczucia. To nie ktoś sprawia telepatycznie, że jesteś smutny lub zdenerwowany, ale ty sam.