Linie lotnicze odwołały w poniedziałek w USA ponad 1000 lotów. To już czwarty dzień z rzędu, kiedy cięcia budżetowe rządu i absencje personelu kontroli ruchu lotniczego doprowadzają do tego typu decyzji. Kolejne linie lotnicze zapowiadają wstrzymanie rejsów, a zagraniczne media piszą o możliwym paraliżu w lotnictwa. Sekretarz Transportu Sean Duffy przewiduje, że w okresie Święta Dziękczynienia "ruch lotniczy zmaleje do strużki".