Hanka wyliczyła, ile musi zarabiać jej przyszły partner. Ale nawet na portalu randkowym dla zamożnych nie znalazła ideału

— Nie wiem, co robię źle — rozkłada ręce Alina, która w jeden weekend była aż na siedmiu randkach. Hanka spróbowała ułatwić sobie poszukiwania, stwarzając 30-punktową listę wymagań. I co? I nic. Przybywa osób wyczerpanych kolejnymi nieudanymi randkami. Choć tęsknią za bliskością i pragną związku, zaczynają przyznawać, że "miłość nie istnieje". Wypalenie randkowe oznacza, że trzeba wziąć od randkowania pilny urlop.