Ropa z Rosji znów "na promocji", ale chętnych brak. Po sankcjach Stanów Zjednoczonych na Rosnieft i Łukoil ceny surowca Urals runęły w dół, a rabaty urosły niemal do rekordowych poziomów sprzed dwóch lat. Indie i Chiny, dotąd wierni klienci Kremla, nie są jednak zainteresowani zakupami. Analitycy ostrzegają, że przed Rosją długi zakręt — i jeszcze więcej turbulencji na rynku.