"Lepiej zepsuć święta, niż ryzykować, że kolejnych nie będzie"

Koniec grudnia i początek stycznia należą w statystykach do najtrudniejszych momentów roku: rośnie liczba zgonów, a na pierwszym planie są choroby układu krążenia. Święta mają w tym swój udział, choć to niejedyna przyczyna. Najgroźniejszy nawyk końcówki roku to... przeczekiwanie objawów. Tymczasem "Lepiej zepsuć święta wizytą na SOR-ze, niż ryzykować, że nie będzie kolejnych" - mówi specjalista kardiolog inwazyjny dr hab. n. med. Paweł Lewandowski. I podpowiada, nie tylko sercowcom, jak przetrwać ten czas, by jednak na SOR nie trafić.