Pan Mirosław został potrącony przez samochód, gdy przejeżdżał przejazdem dla rowerzystów przez skrzyżowanie. Z relacji jego żony wynika, że już w szpitalu policjant miał nalegać, by sparaliżowany po wypadku mężczyzna podpisał mandat. Kilkanaście dni później poszkodowany zmarł. Materiał Państwa w Państwie.