Najgroźniejsza choroba naszych czasów? O dezinformacji (i jak z nią walczyć)
Manipulacje zalewają internet.
Manipulacje zalewają internet.
Sobotni atak dronów na Moskwę sparaliżował pracę na stołecznych lotniskach. Całą noc z soboty na niedzielę w terminalach ugrzęzło tysiące ludzi. Brakowało wody, miejsca i informacji. Dziś do ukraińskiego ataku przyłączyła się pogoda.
W dniach 26–27 grudnia wulkan Etna na wschodnim wybrzeżu Sycylii wszedł w nową, intensywną fazę aktywności. Najwyższy i najbardziej aktywny wulkan Europy wyrzucał w powietrze rozżarzoną lawę oraz ogromne ilości popiołu, a fontanny ognia sięgały nawet 300–400 m wysokości. Jak poinformował włoski Narodowy Instytut Geofizyki i Wulkanologii (INGV), erupcja rozpoczęła się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
Podczas wyjazdu na akcję druh Edward Smagała, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie (woj. warmińsko-mazurskie), stracił przytomność za kierownicą wozu bojowego. Mimo półtoragodzinnej reanimacji, jego życia nie udało się uratować. W niedzielę w całej Polsce strażacy wyjdą przed jednostki, by oddać hołd zmarłemu.
Nie darzę szacunkiem tego środowiska i nie rozumiem, jak można w tak manipulacyjny sposób przedstawiać rzeczywistość – mówi o Telewizji Republika Maciej Orłoś. Dziennikarz skrytykował również Danutę Holecką.
Z trzech nowoczesnych satelitów wczesnego ostrzegania typu Tundra dziś działa tylko jeden — twierdzi autor znanego blogu Russian Nuclear Forces.
W niedzielę wieczorem Wołodymyr Zełenski ma spotkać się z Donaldem Trumpem na Florydzie. Dzień wcześniej ukraiński prezydent we wpisie w mediach społecznościowych zdradził, że powstaje właśnie szczegółowy plan odbudowy zniszczonego państwa we współpracy z Waszyngtonem. "Szacujemy, że potrzebujemy ok. 700-800 mld dol." [ok. 2,5-2,9 bln zł] — napisał. To jednak znacznie wyższa kwota niż szacunki przedstawione w najnowszym amerykańsko-ukraińskim raporcie.
Skorumpować, ośmieszyć, obezwładnić – taki był w XVIII wieku pomysł carskiej Rosji na zarządzanie Polską. Ta strategia nigdy nie przestała być aktualna.
Prof. Danuta Rode dla portalu TVP.Info.
W miejscowości Sadowne (Mazowieckie) strażacy gasili pożar jednego z lokali przy ulicy Wiejskiej. W środku znaleźli zwłoki. To osoba, która tam mieszkała.
Podejrzany o zabójstwo Mai z Mławy Bartosz G. został już przewieziony z Grecji do Polski. Eksperci zwrócili uwagę na nietypowe okoliczności jego ekstradycji.
Czy Warszawa zamilknie w tegorocznego Sylwestra? Coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu całkowitego zakazu używania materiałów pirotechnicznych w stolicy, co mogłoby na zawsze zmienić sposób, w jaki mieszkańcy świętują Nowy Rok.
— To jedne z najintensywniejszych dni dyplomatycznych w tym roku i wiele może zostać rozstrzygnięte jeszcze przed Nowym Rokiem. Robimy wszystko, aby tak się stało — stwierdził Wołodymyr Zełenski, dodając, że to zależy od partnerów Ukrainy. Dziś ukraiński prezydent spotka się z Donaldem Trumpem.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow próbuje wystraszyć Europę? Odniósł się do planu wysłania do Ukrainy wojsk z tzw. koalicji chętnych. Stwierdził, że staną się one "uzasadnionym celem dla rosyjskich sił zbrojnych". W niedzielę wieczorem Donald Trump ma się spotkać z Wołodymyrem Zełenskim w Stanach Zjednoczonych. W tle chodzi o rozmowy na temat planu pokojowego. W międzyczasie prezydent Ukrainy przeprowadził jeszcze zdalne konsultacje z europejskimi liderami. Ławrow próbuje straszyć Europę Wspomniał o tym sam Donald Tusk. "Wszyscy rozmówcy (dołączyli także Skandynawowie, Kanada, Holandia i NATO) zgodzili się, że kluczowe są gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Konkretne i pewne. Takie gwarancje to także bezpieczniejsza Polska. Jutro po spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy wracamy do rozmowy" – napisał na platformie X. W podobnym czasie nasilił się propagandowy przekaz z Kremla. Tamtejsza państwowa agencja informacyjna TASS udostępniła wypowiedzi Siergieja Ławrowa. Wygląda na to, że próbuje on wystraszyć Europę – tzw. koalicję chętnych. Przypomnijmy, że wspomnianą koalicję tworzy 35 państw wspierających Ukrainę (w tym także Polska). Ma ona na celu koordynowanie międzynarodowej pomocy wojskowej, politycznej i logistycznej, a także przygotowanie mechanizmów, które w przyszłości mogłyby zapewnić gwarancje bezpieczeństwa dla Ukraińców. Ogłoszono też plany sformułowania odziałów "wielonarodowych sił Ukrainy". Po tym Ławrow zaczął grozić. – Oddziały wojskowe koalicji chętnych w Ukrainie staną się uzasadnionymi celami Rosji – ostrzegał. Oskarżył również europejskich polityków o "kierowanie się ambicjami w relacjach z Kijowem" oraz "lekceważenie narodu ukraińskiego i własnych narodów". – Ambicje (europejskich polityków) dosłownie zaślepiają im oczy: nie tylko nie współczują Ukraińcom, ale nie wydają się współczuć też własnej ludności – próbować przekonać rosyjski minister. Stwierdził, że to EU i USA "stały się głównymi przeszkodami dla pokoju", zupełnie przeinaczając wypowiedzi europejskich przywódców i ekspertów, którzy ostrzegają przed możliwą rosyjską agresją.
„Nie dbają o swoich, nie zabierają rannych z pola walki. Zezwierzęcenie. Rosjanie nie zgłaszają swoich strat, bo dostają ekwiwalent w postaci żywności, żołdu, amunicji i broni dla – w teorii – żywego żołnierza. Broń i amunicję odsprzedają grupom przestępczym w Rosji. Tak wygląda czarny rynek. U Rosjan stabilnie, bez zmian, swoimi się nie przejmują” – mówi w wywiadzie dla Defence24.pl Robert Pożoga, prezes Fundacji Awangarda, współinicjator ośrodka leczenia PTSD dla ukraińskich weteranów.
O jego wojennych losach mógłby powstać trzymający w napięciu film. Jerzy Kasprzak pseudonim "Albatros", harcmistrz, porucznik w stanie spoczynku, uczestnik powstania warszawskiego, autor publikacji o tematyce powstańczej, zmarł w wieku 96 lat.