Jaki o ekipie Tuska: Ścigają Ziobrę za to, że ich łapał
Ziobro złapał ludzi Platformy Obywatelskiej za rękę - powiedział Jaki
Ziobro złapał ludzi Platformy Obywatelskiej za rękę - powiedział Jaki
Ziobro złapał ludzi Platformy Obywatelskiej za rękę - powiedział Jaki
Zwykła interwencja przerodziła się w walkę o życie. W jednym z domów pod Poznaniem rozegrały się sceny, które na zawsze pozostaną w pamięci policjantów z Pobiedzisk. Agresywny mężczyzna zaatakował policjantkę nożem i zginął na miejscu, postrzelony przez towarzyszącego jej funkcjonariusza.
Nie wytworzymy znienacka zupełnie nowego leku, bo nie mamy podstaw ani funduszy. Możemy wykorzystać istniejące technologie i posklejać je w innowację, ale nie będzie ona radykalna, lecz odtwórcza – mówi prof. Wojciech Fendler, prezes Agencji Badań Medycznych.
Trzy osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych po uderzeniu wysokich fal w wybrzeża Teneryfy. Jesienią i zimą jest to częste zjawisko. Ofiary prawdopodobnie zignorowały ostrzeżenia. Część z nich specjalnie przeszła przez barierki bezpieczeństwa, prawdopodobnie po to, by mieć lepsze zdjęcia. Gigantyczne fale u brzegów Teneryfy zmyły do morza wiele osób, w tym turystów. Zginęły trzy osoby, a 15 zostało rannych – podały władze hiszpańskiej wyspy. "Tragiczny dzień na wybrzeżu Teneryfy" – poinformowała lokalna gazeta "Diario de Avisos". Prawdopodobnie ofiary zignorowały ostrzeżenia służb. Według doniesień wśród ofiar śmiertelnych jest 79-letnia obywatelka Holandii, która w sobotę po południu (8.11.) wraz z dziewięcioma innymi osobami została porwana do morza przez silne fale, uderzające w ląd w miejscowości Puerto de la Cruz na północnym wybrzeżu wyspy. Policjanci i przechodnie zdołali wyciągnąć wszystkich poszkodowanych na brzeg. Jednak u kobiety doszło do zatrzymania akcji serca i zmarła ona na miejscu pomimo prób reanimacji przeprowadzonych przez ratowników medycznych. Pozostałych dziewięć osób, w tym trzech francuskich turystów, odniosło częściowo poważne obrażenia. Śmierć podczas wędkowania Druga ofiara śmiertelna to 43-letni Hiszpan, który wpadł do wody podczas wędkowania w okolicy Charco del Viento, około 15 kilometrów na zachód od Puerto La Cruz. Został szybko podjęty z morza helikopterem. ale ratownicy medyczni mogli tylko stwierdzić jego zgon, poinformowała gazeta "El Día". W tym przypadku władze również zakładają, że mężczyzna padł ofiarą gigantycznej fali, mimo że nie było żadnych naocznych świadków zdarzenia. O szczęściu w nieszczęściu może mówić sześciu turystów z Francji, których fale zmyły w okolicy Playa del Roque de Las Bodegas w Anaga na północnym wschodzie wyspy. Odnieśli oni jedynie umiarkowane obrażenia. Z kolei w sobotę rano u południowego wybrzeża wyspy, na plaży El Médano, z morza wyłowiono ciało mężczyzny. Nie jest jeszcze jasne, w jakim stopniu za ten wypadek odpowiedzialne były silne fale. Ostrzeżenia władz zostały zignorowane Wiele wskazuje jednak na to, że we wszystkich przypadkach doszło do znacznego zaniedbania ze strony poszkodowanych. Władze poinformowały, że na przykład w Anaga sześciu turystów z Francji – według doniesień mediów trzy pary – przeszło przez barierkę bezpieczeństwa. Władze Teneryfy ostrzegały z wyprzedzeniem, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na brzegu i nieprzebywanie na falochronach i końcowych odcinkach pomostów – szczególnie w celu robienia zdjęć czy filmowania fal. Teneryfa jest jedną z Wysp Kanaryjskich, położonych u zachodniego wybrzeża Afryki Północnej na otwartym Atlantyku. Szczególnie jesienią i zimą zachodnie i północne wybrzeża wysp są często narażone na bardzo duże fale, które powstają w wyniku sztormów daleko na Atlantyku. Te duże i uderzające z wielkim impetem fale powstają na głębokim morzu wokół wysp tuż przed wybrzeżem i uderzają w ląd prawie bez hamowania. Konsekwencje mogą być katastrofalne dla osób przebywających na promenadach nadbrzeżnych lub falochronach. Państwowa służba meteorologiczna Aemet regularnie publikuje ostrzeżenia przed takimi falami, które w języku hiszpańskim nazywane są oleaje. Mogą one jednak również pojawić się bardzo nagle, bez ostrzeżenia, jako silne fale przybrzeżne. Opracowanie: Anna Widzyk
Dwa pociągi pasażerskie zderzyły się niedaleko Bratysławy, na trasie do Pezinoka. Nieznana liczba osób została ranna.
Dwa pociągi pasażerskie zderzyły się niedaleko Bratysławy, na trasie do Pezinoka. Według straży pożarnej ucierpiało kilkadziesiąt osób. Do podobnego zdarzenia doszło na Słowacji niecały miesiąc temu.
Dwa pociągi pasażerskie zderzyły się niedaleko Bratysławy, na trasie do Pezinoka. Według straży pożarnej ucierpiało kilkadziesiąt osób. Do podobnego zdarzenia doszło na Słowacji niecały miesiąc temu.
Dwa pociągi pasażerskie zderzyły się niedaleko Bratysławy, na trasie do Pezinoka. Nie było ofiar śmiertelnych, ale część pasażerów została ranna. Do podobnego zdarzenia doszło na Słowacji niecały miesiąc temu.
„Rozmowy (nie)wygodne”.
Wiele osób po prostu nie lubi brukselki. Wynika to zapewne ze wspomnień z dzieciństwa. Po pierwsze, dzieci mają lepsze wyczucie smaku gorzkich substancji – mechanizm ochronny umożliwiający bezpośrednie wypluwanie potencjalnie toksycznych substancji. Po drugie, kapusta była kiedyś gotowana w nudny sposób, co nie do końca dodawało jej smaku.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez słowackie służby, na trasie Pezinok – Bratysława zderzyły się dwa pociągi.
W podpoznańskich Pobiedziskach 39-letni mężczyzna rzucił się z nożem na interweniujących policjantów. Ranił funkcjonariuszkę, a wtedy jej partner go postrzelił. 39-latek zginął na miejscu.
Co z bronią do Polski?
W niedzielę wieczorem w okolicach Bratysławy zderzyły się dwa pociągi pasażerskie. Na miejsce natychmiast wysłano zastępy straży pożarnej i pogotowie ratunkowe. Przynajmniej kilka osób jest rannych. Zgłoszenie o zderzeniu wypłynęło do służb o godzinie 19:30. Do wypadku doszło dokładnie na odcinku między miejscowością Pezinok a Bratysławą. Na miejscu działają służby. Rzecznik słowackich kolei przekazał, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż kilka osób jest rannych, ale sytuacja jest dynamiczna. Wśród relacji świadków pojawiły się głosy, że "było to strasznie uderzenie". Więcej informacji wkrótce.
Portugalskie media donoszą o odnalezieniu na Maderze ciała zaginionego 31-letniego Polaka. Według informacji uzyskanych przez dziennik "Diario", ciało zostało znalezione przez przewodnika, który brał udział w poszukiwaniach wraz z ekipą ratunkową wynajętą przez przyjaciół i rodzinę ofiary.