Biedroń ostro o Tusku: "Konfederacja takich głupot nie opowiada"

Biedroń ostro o Tusku: "Konfederacja takich głupot nie opowiada"

Eurodeputowany Lewicy Robert Biedroń ostro skrytykował słowa premiera Donalda Tuska o potrzebie zmiany Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w kontekście migracji, sięgając przy tym po zaskakujące porównanie Tuska do Konfederacji. – Zacznę od świeżego wywiadu premiera Donalda Tuska w "Gazecie Wyborczej, w którym porusza kwestię ważną dla Lewicy. Premier przekonuje, że Europejska Konwencja Praw Człowieka jest dzisiaj nieadekwatna do tego, co dzieje się, jeśli chodzi o problem z nielegalną migracją i trzeba ją zmienić,  żeby pokazać, że nie tylko radykalna prawica dostrzega rzeczy oczywiste i daje odpowiedź – zapytał dziennikarz Polsat News europosła Lewicy Roberta Biedronia. Biedroń: To niebezpieczna gra premiera – To niebezpieczna gra premiera. To jest zabawa z zapałkami, która w przypadku np. Wielkiej Brytanii zakończyła się – przypomnę, tam też zaczęło się właśnie od wypowiedzenia konwencji, a skończyło się na Brexicie – zaczął Biedroń. I kontynuował: – Jeżeli pan premier chciałby się wpisać w taką licentię poeticę Brauna – Konfederacja nawet takich rzeczy nie mówi – to proszę bardzo. To nie wina konwencji, że dzisiaj mamy taką, a nie inną sytuację, jeśli chodzi o migrantów, ale brak dobrego prawa, jeśli chodzi o te rozwiązania.  – Jeżeli pan premier chce cokolwiek w tej sprawie zrobić, to trzeba w Polsce wprowadzać dobre ustawodawstwo, które będzie te kwestie regulowało – wskazał Biedroń. Dziennikarz Polsat News zauważył jeszcze, że premier Tusk w rozmowie z "GW" podkreślił, iż ostatnio poruszał ten temat podczas nieformalnego szczytu Rady Europejskiej, w którym uczestniczyło piętnastu innych premierów. Według relacji, Tusk przyznał, że problem istnieje, a w odpowiedzi na zarzut, że jego działania mogą upodabniać go do Konfederacji, stwierdził, że jego celem jest przerwanie ponurego spektaklu', w którym wielu porządnym ludziom wydaje się, że jedyną odpowiedzią na nielegalną migrację czy zagrożenie wojną jest radykalna prawica. Biedroń: To nawet Konfederacja takich głupot nie opowiada – Pan premier zamierza się licytować, kto jest bardziej radykalny w tych sprawach? Pan premier ma instrumenty, żeby rozwiązać tę kwestię naprawdę inaczej, niż podejmując tak radykalne kroki. Panie redaktorze, Konfederacja nawet tego nie mówi – stwierdził w odpowiedzi Biedroń, dodając, że jeśli komukolwiek do głowy przychodzą takie rzeczy, to Braunowi, który "majaczy" o Polexicie. – To nawet Konfederacja takich głupot nie opowiada – podkreślił ponownie Biedroń. – Myślę, że pan premier zagalopował się w tych słowach. Problem leży kompletnie gdzie indziej, nie w konwencji. I szukanie kozła ofiarnego to jest niebezpieczna gra, która doprowadziła Wielką Brytanię do wyjścia z Unii Europejskiej. Płacą dzisiaj za to ogromną cenę – przekonywał europoseł Lewicy.

"Nikt nie świętuje". Koniec paraliżu w USA. Skutki awantury odczuje Ukraina, ale i Polska. "Szykuje się powtórka z 2023 r."

"Nikt nie świętuje". Koniec paraliżu w USA. Skutki awantury odczuje Ukraina, ale i Polska. "Szykuje się powtórka z 2023 r."

Ponadpartyjne głosowanie w USA kończy tygodnie impasu i przywraca funkcjonowanie amerykańskiej administracji. Wszystko wskazuje jednak na to, że pięć tygodni awantur w Kongresie spowoduje opóźnienia w dostawach broni z USA dla sojuszników Waszyngtonu w Europie. Taki scenariusz to woda na młyn dla Władimira Putina, który tylko czeka na osłabienie potencjału obronnego nie tylko Ukrainy, ale i krajów NATO. Jeśli Kijów nie będzie miał wystarczających zapasów do obrony, "możemy zobaczyć ten sam scenariusz co w 2023 r., gdy ostatni pakiet pomocy dla Ukrainy utknął w Kongresie", przestrzega Juruj Bojeczko, dyrektor generalny amerykańskiej organizacji non-profit Hope for Ukraine.