To może być początek amerykańsko-chińskiej walki o dominację. Cztery kwestie, które podpalają lont. "Obie strony muszą się przygotować"

To może być początek amerykańsko-chińskiej walki o dominację. Cztery kwestie, które podpalają lont. "Obie strony muszą się przygotować"

Pekin nieustannie dąży do światowej dominacji, a polepszenie relacji z Waszyngtonem może być tylko złudzeniem. Wiadomość płynąca z Kapitolu z obu stron sceny politycznej jest jasna: przygotujcie się na ponowne pogorszenie stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Chinami w nowym roku. Zawieszenie broni w sporze handlowym już teraz wydaje się chwiejne. Ustawodawcy szykują się do ponownych starć w sprawie handlu, Tajwanu i bezpieczeństwa po powrocie do pracy w styczniu. To może być zaledwie początek poważnych napięć.

Sprawdzam, czy pisanie staje się sztuką dla wybranych

Sprawdzam, czy pisanie staje się sztuką dla wybranych

Kiedyś pisanie listu było ceremonią. Dziś zamiast liter mamy głosówki, a zamiast zdań - emotikony, które załatwiają sprawę jednym kliknięciem. Czy to zmierzch piśmienności? Nie, to jej transformacja. Ale boję się, że umiejętność układania myśli w logiczny ciąg staje się właśnie towarem luksusowym. Nową łaciną dla wybranych.

Niemcy zbroją się po zęby. Ale czy z głową? "To przykład tego, jak nie powinna wyglądać procedura zakupów"

Niemcy zbroją się po zęby. Ale czy z głową? "To przykład tego, jak nie powinna wyglądać procedura zakupów"

Po latach zaniedbań niemiecki rząd w 2025 r. zaczął z rozmachem inwestować w obronność. Czy to wystarczy, by Niemcy mogli czuć się bezpiecznie? Thomas Roewekamp, przewodniczący komisji obrony w Bundestagu, przekonuje, że "szklanka jest raczej do połowy pełna niż pusta". Mimo to musi przyznać, że wiele jest jeszcze do zrobienia. A okoliczności są wyjątkowo niesprzyjające. Obecnie Bundeswehra nie jest w stanie wystawić ani jednej w pełni gotowej do walki brygady. Ochotników jest tak niewielu, że zdaniem Roewekampa "jeszcze w tej kadencji" trzeba będzie wprowadzić obowiązkową służbę wojskową. Na domiar złego Republikanie w USA zdają się kibicować Alternatywie dla Niemiec, którą chadeccy politycy podejrzewają o sprzyjanie rosyjskim interesom.