Ministrowie wybuczani i wygwizdani. Wręczali awanse na Placu Piłsudskiego

Ministrowie wybuczani i wygwizdani. Wręczali awanse na Placu Piłsudskiego

Trwają uroczystości na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Podczas wręczenia nominacji generalskich i admiralskich przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego oraz ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza słychać było buczenie, gwizdanie i krzyki ze strony zgromadzonych wśród publiczności ludzi. Do zachowania tłumu odniósł się szef MON podczas swojego przemówienia.

Rogacewicz i Kaczorowska wystąpią w finale "Tańca z gwiazdami"? Jest komentarz produkcji

Rogacewicz i Kaczorowska wystąpią w finale "Tańca z gwiazdami"? Jest komentarz produkcji

16 listopada rozegra się wielki finał 17. edycji "Tańca z gwiazdami". Tradycją jest, że w finale pojawiają się wszyscy uczestnicy programu, także ci, którzy odpadli w trakcie show. Wszyscy zadają sobie pytanie, czy będą też Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska. Przypomnijmy, że gdy odpadli, nie pojawili się w programie "K2. Jedziemy po bandzie". Teraz jest wypowiedź produkcji "Tańca z gwiazdami".

Polak w Niemczech wzywał do ataków na polityków. Jest dobrze znany służbom

Polak w Niemczech wzywał do ataków na polityków. Jest dobrze znany służbom

Niemieccy antyterroryści zatrzymali mężczyznę, który wzywał do zabijania polityków i zbierał na ten cel pieniądze. To Martin S., obywatel Niemiec, który ma także polski paszport. W Dortmundzie na zachodzie Niemiec zatrzymano mężczyznę, który miał nawoływać w internecie do ataków na niemieckich polityków, urzędników i osobistości życia publicznego. W tym celu publikował "wyroki śmierci wydane przez niego samego" oraz informacje zawierające wrażliwe dane osobowe potencjalnych ofiar, poinformowała Prokuratura Federalna w Karlsruhe. Mężczyzna miał ponadto organizować zbiórkę środków w postaci kryptowalut, które miały służyć jako nagroda za dokonanie tych czynów. Niemiec z polskim obywatelstwem zatrzymany Jak przekazano, zatrzymany Martin S. ma dwa obywatelstwa: niemieckie i polskie. W jego zatrzymaniu brały udział jednostki specjalne. Mężczyzna miał również publikować w tak zwanym darknecie instrukcje dotyczące budowy ładunków wybuchowych. Z ustaleń Polsat News wynika, że na jego liście mieli być m.in. Olaf Scholz i Angela Merkel, czyli byli kanclerze Niemiec. Działalność mężczyzny miała sięgać co najmniej czerwca 2025 roku. Martin S. został zatrzymany w poniedziałek wieczorem. Został oskarżony o finansowanie terroryzmu, podżeganie do popełnienia poważnego przestępstwa zagrażającego państwu oraz niebezpieczne rozpowszechnianie danych osobowych. Niemiecka telewizja ARD podaje, że zatrzymany miał związki z prawicowo-ekstremistycznym skrzydłem niemieckiego ruchu Obywatele Rzeszy. Jak czytamy, mężczyzna był znany służbom bezpieczeństwa od 2020 roku, gdy zwrócił na siebie uwagę aktami nieposłuszeństwa podczas protestów przeciwko obostrzeniom pandemicznym.  Opracowanie: Wojciech Szymański, redakcja naTemat.pl

Polak w Niemczech wzywał do ataków na polityków. Jest dobrze znany służbom

Polak w Niemczech wzywał do ataków na polityków. Jest dobrze znany służbom

Niemieccy antyterroryści zatrzymali mężczyznę, który wzywał do zabijania polityków i zbierał na ten cel pieniądze. To Martin S., obywatel Niemiec, który ma także polski paszport. W Dortmundzie na zachodzie Niemiec zatrzymano mężczyznę, który miał nawoływać w internecie do ataków na niemieckich polityków, urzędników i osobistości życia publicznego. W tym celu publikował "wyroki śmierci wydane przez niego samego" oraz informacje zawierające wrażliwe dane osobowe potencjalnych ofiar, poinformowała Prokuratura Federalna w Karlsruhe. Mężczyzna miał ponadto organizować zbiórkę środków w postaci kryptowalut, które miały służyć jako nagroda za dokonanie tych czynów. Niemiec z polskim obywatelstwem zatrzymany Jak przekazano, zatrzymany Martin S. ma dwa obywatelstwa: niemieckie i polskie. W jego zatrzymaniu brały udział jednostki specjalne. Mężczyzna miał również publikować w tak zwanym darknecie instrukcje dotyczące budowy ładunków wybuchowych. Z ustaleń Polsat News wynika, że na jego liście mieli być m.in. Olaf Scholz i Angela Merkel, czyli byli kanclerze Niemiec. Działalność mężczyzny miała sięgać co najmniej czerwca 2025 roku. Martin S. został zatrzymany w poniedziałek wieczorem. Został oskarżony o finansowanie terroryzmu, podżeganie do popełnienia poważnego przestępstwa zagrażającego państwu oraz niebezpieczne rozpowszechnianie danych osobowych. Niemiecka telewizja ARD podaje, że zatrzymany miał związki z prawicowo-ekstremistycznym skrzydłem niemieckiego ruchu Obywatele Rzeszy. Jak czytamy, mężczyzna był znany służbom bezpieczeństwa od 2020 roku, gdy zwrócił na siebie uwagę aktami nieposłuszeństwa podczas protestów przeciwko obostrzeniom pandemicznym.  Opracowanie: Wojciech Szymański, redakcja naTemat.pl