Niemiecki rząd przyjął budżet na 2026 rok. Minister finansów ma jasny apel

Niemiecki rząd przyjął budżet na 2026 rok. Minister finansów ma jasny apel

Niemiecki rząd przyjął budżet na rok 2026. Minister finansów Lars Klingbeil apeluje o oszczędności w kolejnych latach. Rekordowo wysokie inwestycje i wydatki na obronność, ale pomimo ogromnego zadłużenia – wielka luka finansowa od 2027 roku; dziś (30.07.2025) rząd Niemiec przyjął projekt budżetu na rok 2026 i plan finansowy na najbliższe lata. Minister finansów Lars Klingbeil bronił ogromnego zadłużenia w budżecie państwa i nie dał zbytniej nadziei na ulgi w nadchodzących latach ze względu na brakujące miliardy. Rekordowe inwestycje – Naszym nadrzędnym celem jest zabezpieczenie miejsc pracy i zapewnienie nowej siły gospodarczej – podkreślił Lars Klingbeil. Wskazał przy tym na rekordowe inwestycje w wysokości 126,7 mld euro, które mają zostać przeznaczone m.in. na modernizację infrastruktury transportowej, edukację i opiekę oraz nowe mieszkania. Budżet na rok 2026 przewiduje wydatki w wysokości 520,5 mld euro. Wydatki na obronność, łącznie z środkami ze specjalnego funduszu Bundeswehry, wzrosną do 108 mld euro. W celu sfinansowania budżetu zaciągnięte zostanie nowe zadłużenie w wysokości 174,3 mld euro – około połowa tej sumy pochodzić będzie z nowego funduszu specjalnego na infrastrukturę i ochronę klimatu oraz ze specjalnego funduszu Bundeswehry. Do końca kadencji w 2029 roku koalicja CDU/CSU i SPD planuje zadłużenie w łącznej wysokości prawie 850 mld euro. Mimo to, jak powiedział Klingbeil, nadal utrzymuje się znaczna presja na konsolidację budżetu. Już od 2027 roku deficyt budżetowy Niemiec wyniesie ponad 30 mld euro, a według jego ministerstwa w latach 2027-2029 nawet 172 mld euro. – Każdy, kto zasiada przy stole w gabinecie rządowym, będzie musiał oszczędzać – podkreślił minister finansów. Ulgi dla obywateli Lars Klingbeil zwrócił uwagę na ulgi dla obywateli przewidziane w projekcie budżetu na przyszły rok. Wymienił między innymi podwyższenie ryczałtu za dojazdy do pracy do 38 centów za kilometr oraz obniżenie podatku VAT w gastronomii. Minister finansów podkreślił, że będzie "bardzo uważnie obserwował", czy ta ostatnia zmiana zostanie przeniesiona przez branżę gastronomiczną na klientów w postaci obniżek cen. Nie uczynił przy tym jednak większych nadziei na dodatkowe ulgi dla obywateli po 2026 roku. Powiedział, że wie o istnieniu wielu postulatów dotyczących ulg, na przykład w dziedzinie energii i transportu. Jednak głównym priorytetem rządu w Berlinie musi być wypełnienie wielomiliardowej luki finansowej. – Jeśli pojawi się jakieś pole manewru, jestem otwarty na każdy dobry pomysł – powiedział. Współprzewodniczący partii Zielonych Felix Banaszak zarzucił koalicji CDU/CSU/SPD, że "najważniejsze problemy są przez nią albo wypierane, ignorowane, albo w jakiś sposób odkładane na przyszłość". Podczas gdy koalicja uzgodniła takie kwestie, jak rozszerzenie emerytur dla matek, zadania na przyszłość, takie jak ochrona klimatu, zostały „całkowicie odłożone na dalszy plan”, jak powiedział Felix Banaszak w radiu Deutschlandfunk. Współprzewodnicząca partii Lewica Ines Schwerdtner skrytykowała rząd za przedstawienie "czysto zbrojeniowego budżetu". Jej zdaniem to "kpina", że złagodzono ograniczenia dotyczące wydatków na obronność, ale nie na codzienne potrzeby ludzi, takie jak budownictwo mieszkaniowe czy edukacja. Krytyka z różnych stron Partia AfD skrytykowała finansowaną z długu "bezprecedensową eksplozję wydatków". Minister Klingbeil najwyraźniej chce stworzyć "rodzaj socjaldemokratycznej krainy mlekiem i miodem płynącej", jak oświadczył rzecznik klubu poselskiego AfD w Bundestagu ds. polityki budżetowej Michael Espendiller. – Jak zawsze rachunek za to zapłacą obywatele – dodał. Federalne Stowarzyszenie Niemieckiego Przemysłu (BDI) podkreśliło, że przyjęty przez rząd "budżet inwestycyjny" jest "właściwym sygnałem". Brakuje jednak w nim "widocznej gotowości do reform strukturalnych". Rząd Niemiec stoi teraz przed jesienią "z niewygodnymi, ale koniecznymi decyzjami dotyczącymi dalszych reform i oszczędności w wydatkach na konsumpcję". Centralny Związek Niemieckiego Rzemiosła (ZDH) skrytykował to, że w budżecie na przyszły rok "nie znalazły odzwierciedlenia kluczowe obietnice dotyczące ulg dla małych i średnich przedsiębiorstw". Dotyczy to na przykład zapowiedzianej w umowie koalicyjnej obniżki podatku od energii elektrycznej, która na razie obejmie tylko przemysł oraz rolnictwo i leśnictwo. Brakuje w nim również obniżki podatku dochodowego. W tej kwestii "koalicja rządowa musi pilnie wprowadzić poprawki". Opracowanie: Dagmara Jakubczak

„Zamiast skupić się na krytyce rządu Tuska, przyłączyliście się do niego i rozbijacie prawicę”. Nowy spot Konfederacji o PiS i duopolu

„Zamiast skupić się na krytyce rządu Tuska, przyłączyliście się do niego i rozbijacie prawicę”. Nowy spot Konfederacji o PiS i duopolu

- Kaczyński znów rozpoczyna wojnę z Konfederacją. PiS przedstawił swoją deklarację, wiedząc, że Konfederacja jej nie podpisze - mówi lektor w nowym spocie Konfederacji, wyszczególniając punkt 10. z deklaracji PiS „mieszkanie prawem, nie towarem”. - Zaczął się zmasowany atak - mówi dalej, po czym w filmie przywołano wypowiedzi Waldemara Budy (który wątpi w trzeźwość Mentzena) i Radosława Fogla (który nazwał Mentzena „rozwydrzonym bachorem”). - Kaczyński chce uzyskać samodzielną większość. Problem w tym, że to niewykonalne. PiS popełnił zbyt wiele błędów, żeby odzyskać zaufanie wyborców - kontynuuje narrator. Jak stwierdza: - Zamiast skupić się na krytyce rządu Tuska, przyłączyliście się do niego i atakujecie Konfederację. Rozbijacie prawicę. Niestety, dla Kaczyńskiego liczy się przede wszystkim dobro jego partii, nie Polski. - Tusk i Kaczyński wspólnie ponad podziałami mówią: byle nie Konfederacja. My mówimy: byle nie Tusk i Kaczyński. Tych dwóch panów trzeba wysłać na emeryturę. Czas na nowe pokolenie - podsumowuje. Byle nie Tusk i Kaczyński! pic.twitter.com/P4LluKdplR — Konfederacja (@KONFEDERACJA_) July 30, 2025

"Rzeczpospolita" ze specjalnym dodatkiem w rocznicę Powstania Warszawskiego. Bezpłatne egzemplarze w stolicy

"Rzeczpospolita" ze specjalnym dodatkiem w rocznicę Powstania Warszawskiego. Bezpłatne egzemplarze w stolicy

W piątek 1 sierpnia wraz z wydaniem „Rzeczpospolitej” ukaże się dodatek specjalny  z okazji 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Redakcja przygotowała także bezpłatne egzemplarze rocznicowego dodatku dla mieszkańców stolicy. To kolejna odsłona cyklicznego projektu realizowanego pod patronatami Muzeum Powstania Warszawskiego i Prezydenta m.st. Warszawy.