Radosław Sikorski komentuje prezydenckie odznaczenia. "Następny Bąkiewicz?"

Radosław Sikorski komentuje prezydenckie odznaczenia. "Następny Bąkiewicz?"

We wtorek prawicowa publicystka Magdalena Ogórek otrzymała z rąk sekretarza stanu w kancelarii prezydenta Złoty Krzyż Zasługi nadany przez Andrzeja Dudę. Sprawę w mediach społecznościowych skomentował Radosław Sikorski. "Najpierw ułaskawienie, potem medal. Następny Bąkiewicz?" — pytał szef MSZ, odnosząc się do faktu, że zarówno Ogórek, jak i Robert Bąkiewicz zostali ułaskawieni przez prezydenta Dudę.

"Wszyscy będą szukali kozła ofiarnego". Komorowski wskazuje nazwisko

"Wszyscy będą szukali kozła ofiarnego". Komorowski wskazuje nazwisko

- Koalicja będzie trwała, dopóki premier będzie uważał, że bardziej się opłaca trwać przy władzy pomimo kłopotów, niż rzucić ręcznik na ring. Jeżeli by się na to [drugie] zdecydował, wszyscy będą szukali kozła ofiarnego. I tu pan Szymon Hołownia przez swoje ostatnie zachowania najbardziej będzie się nadawał do tej roli - mówi Interii Bronisław Komorowski. Były prezydent komentuje też zmiany w Radzie Ministrów i wskazuje możliwe scenariusze współpracy Karola Nawrockiego z rządem.

STAN GRY: Czarzasty o Biejat mówi: “Ta pani” i utrzymuje tajny kanał z Zandbergiem. Lewica kalkuluje moment wyjścia z rządu i znów jedną listę lewicy?

STAN GRY: Czarzasty o Biejat mówi: “Ta pani” i utrzymuje tajny kanał z Zandbergiem. Lewica kalkuluje moment wyjścia z rządu i znów jedną listę lewicy?

-- ENTLICZEK PENTLICZEK CZERWONY STOLICZEK KTO PIERWSZY WYJDZIE Z KOALICJI NA TEGO BĘC. -- NIE INTERESUJE MNIE JAKIE PLANY MA TA PANI - miał powiedzieć jednemu z partnerów koalicyjnych Włodzimierz Czarzasty w jakiejś rozmowie kilka tygodni temu. Tą panią była w tym wypadku niedawna prezydencka nadzieja Lewicy Magdalena Biejat. -- MOŻNA ODNIEŚĆ WRAŻENIE, ŻE NA RZĄDOWEJ LEWICY SĄ TYLKO DWIE OSOBY UPRAWIAJĄCE REALNĄ POLITYKĘ : Czarzasty i Anna Maria Zukowska. -- CO U MAGDALENY BIEJAT? Nie wiadomo. -- “STATKI SPALONE, IDZIEMY WYŁĄCZNIE DO PRZODU”. Nie poszedł zbytnio do przodu flagowy członek Rady Ministrów i wicepremier rządu “komandosów” Krzysztof Gawkowski. Od przełomowej rekonstrukcji pojawiły 4 generyczne tweety, które mogłaby napisać AI albo nawet ktokolwiek, w tym reaktywna, wręcz wymuszona przez Janusza Cieszyńskiego obrona mObywatela, aplikacji której naprawdę zazdrościć nam może większość Europy. -- NA BARYKADY LUDU ROBOCZY, CZERWONY SZTANDAR DO GÓRY WZNIEŚ - WICEPREMIER CZASAMI WZYWA DO WPROWADZENIA PODATKU CYFROWEGO . Tyle, że po tym jak Kanada natychmiast - dokładnie miesiąc temu - wycofała się z pomysłu wprowadzenia tego podatku, po ostrzeżeniu wojny handlowej z USA przez prezydenta Trumpa, to mrzonka. Na spotkaniu z Trumpem w Szkocji szefowa KE właśnie osiągnęła wstępne porozumienie dotyczące handlu z USA. Raczej nie do pojęcia byłoby gdyby von der Leyen, w tak napiętej sytuacji, ryzykowała separatystyczne akcje polskiego rządu narażające m.in niemiecki przemysł motoryzacyjny, włoski tekstylny, francuski spożywczy itd. Sama KE ostentacyjnie, dwa tygodnie temu, porzuciła pomysł unijnego podatku cyfrowego: https://www.politico.eu/article/victory-eu-donald-trump-meta-tax-digital/ -- LEWICA MA MINISTERSTWO NAUKI . Kto nim jest? Co tam się dzieje ciekawego? Kojarzy ktoś? 2 tweety o niczym od rekonstrukcji. -- SAMI WIDZICIE O KIM MY MUSIMY TEN STAN GRY PISAĆ . Ok, taki jest wybór Polaków, będziemy dalej pisać. -- ZAŁÓŻMY, ŻE JEDNAK SILNYM OGNIWEM LEWICY W RZĄDZIE jest Agnieszka Dziemianowicz-Bąk . I załóżmy, że pożyteczną rzeczą jest projekt ustawy pozwalającej wliczać do stażu pracy okresy prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej oraz pracy na umowie zleceniu. Tylko czy ktoś o tym słyszał? -- ZAŁÓŻMY, ŻE POTENCJAŁ POLITYCZNY MOŻE MIEĆ PROGRAM MIESZKANIOWY , o który zabiega lewica barykadując swojego wiceministra Tomasza Lewandowskiego. Na hasło “wiceminister od budownictwa” największa wyszukiwarka pokazuje dwa nazwiska wiceministrów w rządzie PiS. A z budownictwem społecznym kojarzy się - wręcz znienawidzona przez koleżeństwo z rządu - Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która wszystko, co robi w rządzie, komunikuje niezmordowanie dzień i noc. -- POLITYCZNIE, LEWICA W OBECNEJ KONFIGURACJI SŁUŻY WYŁĄCZNIE NIEZAKŁÓCONEMU WYBOROWI WŁODZIMIERZA CZARZASTEGO NA MARSZAŁKA SEJMU . Jeśli coś wygląda jak kaczka to to jest kaczka - głosi stare porzekadło i jeśli coś wygląda, że lewica przyjęła strategię “boczkiem”, żeby zapewnić Czarzastemu awans na drugą osobę w państwie, to zapewne tak jest. -- WŁODZIMIERZ CZARZASTY - JAK MÓWIĄ NAM NASZE ŹRÓDŁA - CAŁY CZAS UTRZYMUJE TAJNY KANAŁ KOMUNIKACJI Z ADRIANEM ZANDBERGIEM . Mimo jakichś drobnych uszczypliwości, Czarzasty nie wchodzi w klimat konfrontacji z Razem, podsycany przez twitterowych fanów PO. -- DOCELOWO - WSPÓLNA LISTA LEWICY MOGŁABY PEWNIE OTRZYMAĆ 10-12%, TYLKO, ŻE RAZEM, STAWIAJĄCE NA CZYSTOŚĆ IDEOLOGICZNĄ NIE ZGODZI SIĘ PEWNIE NA KOALICJĘ WYBORCZĄ Z PARTIĄ ZASIADAJĄCĄ W TYM RZĄDZIE , po którym się można spodziewać oszczędnego budżetu na 2026. Biorąc zwłaszcza pod uwagę, że to Marcelina Zawisza jest pierwszą w Sejmie wojowniczką o skokowy wzrost wydatków na ochronę zdrowia. -- ŻEBY PÓJŚĆ Z RAZEM NA JEDNEJ LIŚCIE NP. POD HASŁEM TAMY DLA BRAUNA, LEWICA MUSIAŁABY WYJŚĆ Z KOALICJI - pewnie na rok przed konstytucyjnym terminem wyborów. Nie wyjdzie pod pretekstem budżetu na 2026, bo ryzykowałaby marszałkowanie Czarzastego. -- BIORĄC POD UWAGĘ, ŻE PSL MÓGŁBY WYSTARTOWAĆ NA JEDNYCH LISTACH Z KO a taka lista miałaby dziś pewnie szansę na 30-35%, przy wyniku znów zjednoczonej lewicy na poziomie 10-12% i jakiejś konfiguracji PL2050 ta koalicja miałaby szansę utrzymać władzę po 2027. -- POZOSTAJE PYTANIE, CZY RAZEM ZNÓW PONOWNIE WYSZŁOBY Z KOALICJI. I koło na lewicy się zamyka. *** -- PREMIER WYCOFA SIĘ ZE SŁÓW, ŻE NIE MA PIENIĘDZY NA ASYSTENCJĘ OSOBISTĄ DLA OSÓB Z CIĘŻKĄ NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ? - PAULINA NODZYŃSKA W GW : “Projekt ustawy o asystencji, jedna z obietnic z umowy koalicyjnej, utknął na etapie prac rządu, bo jest za drogi. Zmieniłby życie blisko 600 tys. osób, które go wyczekują. Premier Donald Tusk im powiedział: "priorytetem są wydatki na zbrojenia". Teraz zaczyna się ze swoich słów wycofywać”. -- JEŻELI MIAŁABYM DO KOŃCA ŻYCIA MIESZKAĆ W DPS, TO WOLAŁBYM UMRZEĆ - NODZYŃSKA CYTUJE JEDNĄ Z PROTESTUJĄCYCH WS ASYSTENCJI : “Jeżeli miałabym do końca życia mieszkać w DPS, to wolałbym umrzeć. Jeżeli państwo woli skierować osobę z niepełnosprawnością do instytucji, zamiast przyjąć ustawę o asystencji osobistej, to ja nie chcę w takim państwie żyć”. https://wyborcza.pl/7,75398,32136487,ludzie-domagaja-sie-ustawy-o-asystencji-premier-powiedzial.html -- JAK TUSK (NIECHCĄCY?) ROBI KOALICJĘ Z KONFEDERACJĄ WS. ASYSTENCJI OSOBISTEJ - AGNIESZKA JĘDRZEJCZYK W OKO.PRESS : “Koalicja KO-Konfederacja jest tuż za rogiem. Premier, być może nieświadomie, wprowadził nas na tę ścieżkę. Pierwsze wspólne głosowanie może odbyć się już jesienią. I premier je przegra, bo przegłosuje go Lewica, Razem , Polska 2050 – razem z PiS”. -- PREMIER NIE UDOWODNIŁ, ŻE NAPRAWDĘ WIE, CO MÓWI - DALEJ AGNIESZKA JĘDRZEJCZYK W OKU : “W południe 29 lipca premier starał się w wystąpieniu przed posiedzeniem rządu „bombę” z Pabianic „rozbroić”. Takich słów używał – nadal więc pozostawał w świecie zbrojeń. Przygotowano mu zresztą atrapy nowoczesnych polskich pocisków, by się nimi pochwalił. O briefie, czym jest asystencja osobista, zapomniano. „O sprawie asystencji osobistej pamiętamy. Projekt rządowy będzie złożony w Sejmie” – uspokajał premier. I zapewniał, że rozumie potrzebę „wydatków socjalnych”, ale wiąże to z „budżetową odpowiedzialnością”. Niestety, sprawy zaszły za daleko, by to ojcowskie uspokojenie pomogło. A premier nie udowodnił, że naprawdę wie, co mówi”. -- FORMA KOMUNIKATU TYLKO POTWIERDZA, ŻE W OTOCZENIU PREMIERA PRAWA OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIAMI SĄ ANALIZOWANE W KATEGORIACH „TROSKI” I „ŁASKI” A NIE PRAW CZŁOWIEKA - DALEJ JĘDRZEJCZAK W OKU : “Berek nie wie, że można szukać innych źródeł finansowania asystencji, skoro wydatki na zbrojenia mają pierwszeństwo. A środowisko osób z niepełnosprawnościami dawno już zaproponowało: podnieśmy akcyzę na alkohol w piwie. Do poziomu akcyzy na alkohol w innych napojach (tak, no alkohol w piwie nasze państwo traktuje jak „inny" alkohol)”. https://oko.press/jak-tusk-niechcacy-robi-koalicje-z-konfederacja-ws-asystencji-osobistej-widze-to-tak -- ZAOSTRZA SIĘ WOJNA PIS - KONFEDERACJA - FOGIEL PRZYPOMINA TWEETY MENTZENA O LEGALNEJ MIGRACJI I MÓWI O ROZWYDRZONYM BACHORZE : https://300polityka.pl/live/2025/07/30/ -- URODZINY : Jan Truszczyński, Marek Materek, Patryk Wild.

Zamiast all inclusive w Egipcie 19 godzin czekania na lot. Biuro podróży się tłumaczy

Zamiast all inclusive w Egipcie 19 godzin czekania na lot. Biuro podróży się tłumaczy

19 godzin na wylot na wymarzone wakacje all inclusive w Egipcie czekali turyści na lotnisku w Rzeszowie. Ich opóźnienie ulegało zmianie z godziny na godzinę. Turyści musieli też na darmo wstać o 3:30 w nocy. Teraz biur podróży przeprasza i wyjaśnia, skąd wynikało tak duże opóźnienie. Nie tak powinny zaczynać się wakacje. Turyści z Rzeszowa zarezerwowali urlop w egipskim Sharm el Sheikh. W podróż samolotem trwającą ok. 3,5 godziny mieli udać się w poniedziałek 28 lipca o godzinie 16:00. O godzinie 23:00 nadal byli na lotnisku nie wiedząc, co dalej. Koczowanie na lotnisku zamiast all inclusive w Egipcie Sprawę opóźnionego lotu nagłośniła redakcja "Nowiny 24". To właśnie z tym lokalnym portalem skontaktowała się pani Kamila, która wraz z mężem miała lecieć z lotniska Rzeszów-Jasionka do kurortu w Egipcie. Jak zrelacjonowała turystka, ich lot był przekładany z godziny na godzinę. Najpierw podano, że wystartują o 17:20, później, że o 23:20. Ostatecznie okazało się jednak, że w poniedziałek nigdzie nie polecieli. – Jak odwołali lot o 23.20, musieliśmy dopytywać na lotnisku, co mamy ze sobą zrobić, czy zostaną nam zapewnione noclegi. Odpowiedź była taka, że... powinno coś być. Ostatecznie część podróżnych przetransportowano do hoteli w Łańcucie, pozostałych – w tym mnie i męża – do Rzeszowa. Tam dostaliśmy obiadokolację. Otrzymaliśmy też zapewnienie, że na 200 procent wylecimy rano, więc musimy być gotowi na przejazd busem na lotnisko o godzinie 3.30 – opowiedziała kobieta. Wstali o w nocy 3:30 na darmo. Na wakacje z biurem podróży polecieli jeszcze później Lot zaplanowany na godzinę 10:15 we wtorek 29 lipca także się opóźnił. Grupa pasażerów, wśród których byli seniorzy i rodziny z dziećmi, do Egiptu poleciała dopiero po godzinie 11:00. Kobieta w rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że na lotnisku panował chaos, a informacje napływające od biura podróży nie były wystarczające. Sprawę skomentowało już biuro Join Up!, z którym do kraju faraonów miała lecieć część podróżnych. – Zaistniałe opóźnienie i związana z nią sytuacja wynikają z unieruchomienia samolotu z przyczyń technicznych. To tzw. sytuacja AOG. Objęła ten rejs do Egiptu, ale pojawiła się już na rejsie wcześniejszym. Spowodowała "efekt łańcuchowy" i opóźnienie samolotu. Jeśli chodzi o komunikację z pasażerami, jako operator staramy się informować ich jak najprecyzyjniej, w miarę możliwości. Przekazujemy to, co wiemy od linii lotniczej poprzez customer service czy "kieszonkowego przewodnika" – przekazał serwisowi "Nowyny 24" Aleksandra Nawrocka-Dudkiewicz, PR manager Join UP! Polska. Pasażerów przeprosiły także linie lotnicze SkyUp. W oświadczeniu przekazały one, że opóźnienie było efektem awarii samolotu, a z powodu szczytu sezonu trudno było znaleźć zastępczą maszynę. Przedstawicielka biura podróży dodała natomiast, że podróżnym będzie przysługiwało odszkodowanie za opóźniony lot.

Rosja nie przegra, Chiny wygrają, a Zachód poniesie klęskę. Do tego zmierza logika, w którą uwierzyli Europejczycy i Amerykanie [OPINIA]

Rosja nie przegra, Chiny wygrają, a Zachód poniesie klęskę. Do tego zmierza logika, w którą uwierzyli Europejczycy i Amerykanie [OPINIA]

Wśród zachodnich specjalistów pojawiają się głosy mówiące o nieuchronności konfliktu między Rosją a Chinami i o tym, że osłabiona Moskwa będzie dla Pekinu na tyle dużym problemem, że sam postanowi się z nią uporać. Tak stwierdził niedawno m.in. amerykański profesor politologii Aleksander Motyl. W rzeczywistości jest to jednak nic innego jak zawoalowane wyjaśnienie haniebnego kompromisu, który pozwala Rosji i jej protektorowi, Chinom, czuć się całkowicie pewnie. I który może dać Pekinowi ostateczne narzędzie w globalnej rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi.