Czeka nas chłodna środa. W tych regionach przyda się parasol [MAPY]

Czeka nas chłodna środa. W tych regionach przyda się parasol [MAPY]

Wielkie ulewy, jakie przetoczyły się w weekend i na początku tygodnia przez większość Polski, odsunęły się na północny wschód, ale to nie oznacza, że wkroczymy od razu w słoneczne i gorące lato. Środa będzie rześka i miejscami nie ma szans na więcej niż 20 st. C. Choć pokaże się więcej słońca niż ostatnio, deszcz całkiem nie odpuści i w dużej części kraju nadal mogą przydać się parasole.

Bójka na spotkaniu z Obajtkiem w USA. Były wiceminister ruszył w stronę sceny i się zaczęło

Bójka na spotkaniu z Obajtkiem w USA. Były wiceminister ruszył w stronę sceny i się zaczęło

Na spotkaniu Daniela Obajtka w USA doszło do awantury. Polonia zadawała pytania europosłowi PiS. Mikrofon przejął w pewnym momencie były wiceminister rolnictwa Zbigniew Chrzanowski. Gdy zaczął iść w kierunku sceny, został otoczony przez kilku mężczyzn i rozpoczęła się szarpanina. W sieci opublikowano nagranie z incydentu. "Wiecie, kto pojawił się na spotkaniu w Wallington organizowanym przez Klub Gazety Polskiej? Zbigniew Chrzanowski – były wiceminister rolnictwa, startujący z list PO, a potem Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. W 2004 roku wyjechał do USA, spiesząc się z jakichś powodów tak bardzo, że mandat złożył dopiero za granicą. Po wspomnianym spotkaniu stwierdzam, że pobyt w USA chyba mu nie służy" – napisał w opisie do filmu Daniel Obajtek. Szarpanina na spotkaniu z Obajtkiem w USA "I mogę panu odpowiedzieć na temat swojego ojca w każdym momencie" – słychać w zarejestrowanym materiale. Te słowa wypowiada Zbigniew Chrzanowski, który jednocześnie podchodzi do sceny. Wtedy pozostali mężczyźni zaczynają go szarpać i wyprowadzają za drzwi. – Ej, ubeku, bo pójdziesz siedzieć zaraz do więzienia, ty gnoju jeden, ty – wykrzyczał jeden z uczestników do Chrzanowskiego. Do sprawy odniósł się po kilku dniach były wiceminister rolnictwa. "Zostałem pobity przez 'patriotów' z Klubu Gazety Polskiej w Nowym Jorku, na spotkaniu z europosłem Danielem Obajtkiem. Zadałem mu dwa pytania: co uważa za największe osiągnięcie Unii Europejskiej, ponieważ jako europarlamentarzysta krytykował UE. Chciałem usłyszeć choćby jedno pozytywne zdanie, kandydował do PE, pobiera tam niezłą pensję" – zaczął wpis Chrzanowski. "Drugie pytanie było bardziej osobiste, chciałem, żeby mi wyjaśnił, jak jego matka zakupiła udziały w spółce ERG Bieruń Folie za 800 tysięcy złotych. Matka Daniela Obajtka była krawcową i pracownikiem fizycznym w spółce Elektroplast z wynagrodzeniem 1200-1500 miesięcznie. Chciałem, aby mi wyjaśnił, jak to jest możliwe. Gdyby nie jadła, wszystko, co zarabiała, oszczędzała, to nie mogłaby zgromadzić takich oszczędności. Nie udało mi się skończyć pytania" – przedstawił ze swojej perspektywy omawiany incydent. Były polityk opisywał dalej, że Obajtek miał go "wyzywać od komuchów, lewaków i kuzynów Urbana". "Po czym kilku patriotów zaatakowało mnie fizycznie, wyciągając siłą z sali. Bili mnie po głowie, kopali i połamali mi okulary. Zadzwoniłem po policję, a teraz jestem w szpitalu i czekam na obdukcję. Ja tej sprawy nie odpuszczę" – zapowiedział. Później dodał kolejny wpis. "Czuję się dobrze. Poza kilkoma siniakami i bolącą szczęką nic poważnego mi nie dolega. Docierają do mnie głosy, jakobym to ja był agresorem. Nie zamierzam się do nich szerzej odnosić. Powiem tylko tyle: agresorem byłem takim, jak Donald Tusk jest Niemcem" – skwitował. I dodał na koniec: "A organizatorzy, którzy zarzucają mi, że przy moim krześle stała nadpita butelka piwa, powinni raczej zauważyć, że na sali był ogólnodostępny bar z alkoholem, brak stolików i brak jakiejkolwiek służby porządkowej".

"Putin zaprzestanie terroru, gdy złamiemy kręgosłup jego gospodarce". Ukraina wzywa do synchronizacji sankcji wobec Rosji

"Putin zaprzestanie terroru, gdy złamiemy kręgosłup jego gospodarce". Ukraina wzywa do synchronizacji sankcji wobec Rosji

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha we wpisie na platformie X stwierdził, że stanowisko prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Moskwy jest realistyczne i zdecydowane. Jego zdaniem biorąc pod uwagę fakt, że Putin odrzuca wysiłki pokojowe, kluczowa dla zaprowadzenia pokoju jest obecnie maksymalna synchronizacja sankcji USA, UE oraz krajów G7 wobec Rosji.

"Decyzja zapadła dość szybko". Kulisy odwołania Świrskiego

"Decyzja zapadła dość szybko". Kulisy odwołania Świrskiego

Wcześniej przeprowadziliśmy szereg rozmów telefonicznych, żeby wyjaśnić swoje pozycje, stanowiska, argumenty. W związku z czym ta decyzja zapadła dość szybko - mówił "Tak jest" w TVN24 członek KRRiT Tadeusz Kowalski. Relacjonował tak kulisy posiedzenia, na którym zdecydowano o odwołaniu Macieja Świrskiego z funkcji przewodniczącego. Przekazał, że Świrski był w tym czasie w pokoju obok, ale nie zdecydował się przyjść i wykazał się "aroganckim zachowaniem".

Sinice w Bałtyku, czerwone flagi na plażach. Po kąpieli możesz stracić zdrowie i pieniądze

Sinice w Bałtyku, czerwone flagi na plażach. Po kąpieli możesz stracić zdrowie i pieniądze

Czerwone flagi to kategoryczny zakaz nie tylko pływania, ale i wchodzenia do wody. Nad Bałtykiem oznaczają zwykle wysokie fale, zbyt niską temperaturę na kąpiel albo sinice. Z powodu tych ostatnich zamknięto w poniedziałek 14 popularnych plaż w całej Polsce, nie tylko nad morzem. Ci, którzy mimo wszystko decydują się na kąpiel, robią to na własną odpowiedzialność. O to co nam wtedy grozi. Z powodu sinic zamknięto nad Bałtykiem m.in. kąpieliska w Krynicy Morskiej, Kątach Rybackich, Gdyni, Chałupach (wejście nr 21), Jastarni i w Helu. We wtorek 29 lipca w czterech z nich zawisły już białe flagi. Sytuacja zmienia się więc z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę. W dodatku nie dotyczy tylko nadmorskich kąpielisk. W kilku innych miejscach w Polsce, ze względu na fatalny stan mikrobiologiczny jezior, rzek i stawów, też pojawiają się zakazy pływania, a nawet brodzenia w wodzie. Jeśli spędzasz urlop w Polsce i nad wodą, zaskoczenie możesz przeżyć nie tylko na nadbałtyckiej plaży. Kożuchy z sinic szybko tworzą się podczas bezwietrznych dni, jednak równie błyskawicznie mogą zniknąć, gdy nagle zerwie się wiatr i podniosą się fale. W Polsce, ze względu na dynamicznie zmieniającą się ostatnio pogodę, jest to częste. Czym są sinice? Sinice to cyjanobakterie (jedne z najstarszych organizmów na Ziemi), które naturalnie występują w wodach słodkich i słonawych. Są odporne na długotrwałe susze oraz bardzo wysokie temperatury, złe warunki tlenowe, a nawet wysoką kwasowość podłoża. Sinice w niezbyt dużym zagęszczeniu są potrzebne, bo produkują tlen. Gorzej, gdy w sprzyjających warunkach – wysokiej temperaturze i przy braku wiatru – zaczynają gwałtownie się rozmnażać, tworząc unoszące się na powierzchni wody kożuchy. Woda staje się wtedy mętna, zielonkawa i wydziela nieprzyjemny zapach. Czy sinice są groźne? U osób, które napiły się wody z sinicami lub pływały w kożuchach z ich glonów, mogą wystąpić liczne dolegliwości, m.in. wysypka, swędzenie i łzawienie oczu, wymioty, biegunka, gorączka, bóle mięśni i stawów. Objawy mogą pojawić się bezpośrednio po kąpieli, jak i kilka dni później. Szczególnie narażone są dzieci, których organizm szybciej reaguje na toksyny i łatwiej się odwadnia. Maleńka bakteria, a szkody może wyrządzić ogromne. Nawet krótki kontakt z wodą z sinicami może wywołać silną reakcję alergiczną lub toksyczną. Dolegliwości może być wiele. Przyczyną tych skórnych są dermatotoksyny, a związanych z układem pokarmowym – hepatotoksyny. Działają toksycznie na wątrobę, a nierzadko też na nerki. Z kolei neurotoksyny mogą powodować najcięższe objawy neurologiczne, m.in. porażenie mięśni. Gdzie w Polsce są sinice – aktualna mapa Gdy na plaży pojawia się czerwona flaga i zakaz kąpieli, nie lekceważ ostrzeżenia – nie wchodź do wody. Nawet po kostki. Ryzykujesz nie tylko utratą zdrowia, ale także mandatem w wysokości do 250 zł (można go dostać głównie za naruszenie regulaminu kąpieliska). W razie wystąpienia jakichkolwiek wspomnianych objawów nie czekaj, tylko od razu skontaktuj się z lekarzem. Bo kontakt z sinicami może skończyć się poważnie, nawet śmiercią. Mapę z aktualizowaną na bieżąco sytuacją na kąpieliskach publikuje Główny Inspektorat Sanitarny. To, które plaże są zamknięte, a na których kąpiel jest dozwolona, sprawdzisz pod tym linkiem.