Z proroka chaosu w ideologa Moskwy. "Kto dziś broni tradycji? Putin!". Historyk grzmi o niebezpiecznym wpływie "mózgu Kremla" na prawicowy Zachód

Z proroka chaosu w ideologa Moskwy. "Kto dziś broni tradycji? Putin!". Historyk grzmi o niebezpiecznym wpływie "mózgu Kremla" na prawicowy Zachód

Jeszcze dekadę temu Aleksander Dugin był postrzegany jako egzotyczny fanatyk, prorok końca Zachodu i samozwańczy mistyk Kremla. Dziś organizuje międzynarodowe konferencje, przemawia do zachodnich konserwatystów i współtworzy rosyjską narrację o "wojnie cywilizacji". Jego myśl — ezoteryczna, antyliberalna i apokaliptyczna — przenika coraz głębiej do polityki. Z ideologii marginalnej stała się jednym z fundamentów nowej propagandy rosyjskiego imperializmu. Kim jest człowiek, którego poglądy łączą prawosławny mistycyzm z geopolityką i kultem siły? Dlaczego jego idee przyciągają nie tylko Rosjan, ale też zachodnich populistów? W rozmowie z serwisem Meduza brytyjski historyk Mark Sedgwick tłumaczy, jak szaleniec z marginesu stał się głosem rosyjskiego konserwatyzmu. I dlaczego to, co kiedyś wydawało się groteską, dziś brzmi niepokojąco znajomo.

Tomahawki jako karta przetargowa USA wobec Rosji [OPINIA]

Tomahawki jako karta przetargowa USA wobec Rosji [OPINIA]

„Cóż, trochę o tym rozmawialiśmy. Nie powiedziałem zbyt wiele, ale powiem ci teraz, że Stany Zjednoczone również potrzebują Tomahawków. Mamy ich dużo, ale ich potrzebujemy. To znaczy, nie możemy uszczuplić ich zasobów dla naszego kraju. Więc wiesz, są bardzo ważne, są bardzo potężne, są bardzo dokładne, są bardzo dobre, ale my też ich potrzebujemy, więc nie wiem, co możemy z tym zrobić” – powiedział Donald Trump, zapytany tuż po rozmowie z Władimirem Putinem.

Tomahawki jako karta przetargowa USA wobec Rosji [OPINIA]

Tomahawki jako karta przetargowa USA wobec Rosji [OPINIA]

„Cóż, trochę o tym rozmawialiśmy. Nie powiedziałem zbyt wiele, ale powiem ci teraz, że Stany Zjednoczone również potrzebują Tomahawków. Mamy ich dużo, ale ich potrzebujemy. To znaczy, nie możemy uszczuplić ich zasobów dla naszego kraju. Więc wiesz, są bardzo ważne, są bardzo potężne, są bardzo dokładne, są bardzo dobre, ale my też ich potrzebujemy, więc nie wiem, co możemy z tym zrobić” – powiedział Donald Trump, zapytany tuż po rozmowie z Władimirem Putinem.

Alarmujące dane. Setki tysięcy Polaków bez pomocy

Alarmujące dane. Setki tysięcy Polaków bez pomocy

Z najnowszego raportu EAPN Polska wynika, że liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie w Polsce spadła w 2024 roku do 5,2 proc. populacji, czyli około 1,9 mln osób. To wyraźna poprawa w porównaniu do roku poprzedniego, kiedy wskaźnik ten wynosił 6,6 proc., a poniżej minimum egzystencji żyło aż 2,5 mln Polaków. Mimo tej pozytywnej tendencji, autorzy raportu ostrzegają, że problem ubóstwa w kraju wciąż jest poważny, a system wsparcia społecznego nie nadąża za rzeczywistością.