Chiny i Rosja zacieśniają więzi. Rosną ambicje wobec Arktyki

Chiny i Rosja zacieśniają więzi. Rosną ambicje wobec Arktyki

- Niemal połowę Arktyki zajmuje Rosja, która wzmacnia współpracę w tym regionie z Chinami - powiedział były ambasador USA ds. Arktyki, który uważa, że oba mocarstwa są coraz bardziej zainteresowane tym obszarem. Ekspert podkreślił, że w ostatnich latach znaczenie tą częścią świata wzrosło zarówno pod względem gospodarczym, jak i militarnym. - Arktyka przejęła bardziej dominującą rolę w polityce zagranicznej - dodał.

Polacy wskazali, kto powinien być premierem. To on ma zdecydowaną przewagę

Polacy wskazali, kto powinien być premierem. To on ma zdecydowaną przewagę

W najnowszym badaniu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" zapytano Polaków, kto powinien zostać premierem rządzącej koalicji. Na podium znalazły się głównie nazwiska polityków Platformy Obywatelskiej, a lider ma zdecydowaną przewagę. W mediach wciąż jest głośno o zawirowaniach w koalicji rządzącej. Niedawno spore emocje wywołały słowa Szymona Hołowni o "zamachu stanu". Do sytuacji dosadnie odniósł się Donald Tusk. W najnowszym sondażu Polacy odpowiadali na pytanie, kto powinien stać na czele koalicji KO, Polska 2050, PSL i Lewica. Polacy wskazali, kto powinien być premierem W badaniu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" najwięcej wskazań - 38 proc. otrzymał obecny szef rządu, Donald Tusk. Na drugim miejscu znalazł się wicepremier Radosław Sikorski, którego wskazało 17 proc. respondentów. Trzeci w rankingu jest Rafał Trzaskowski z wynikiem 13 proc.. Tuż za nim uplasowali się liderzy Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050,Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia, obaj z wynikiem 11 proc. Po 2 proc. głosów zdobyli politycy Nowej Lewicy czyli Władysław Czarzasty i Krzysztof Gawkowski. Pozostali kandydaci łącznie uzyskali 6 proc. Dr hab. Olgierd Annusewicz, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, podkreślił w rozmowie z "Super Expressem", że wyniki sondażu wskazują na jednoznaczną sytuację: "Dziś po stornie rządzącej nie ma dzisiaj innego kandydata niż Donald Tusk. Dyskusje o zmianie szefa rządu to póki co marzenie ściętej głowy". Politolog zwrócił też uwagę na silną pozycję ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego. Według Annusewicza pozwała to "rysować jakiś zapasowy, awaryjny plan". – W razie spadającego poparcia dla Tuska, możliwa jest głęboka rekonstrukcja rządu jeszcze przed rozpoczęciem nowej kampanii wyborczej – mówił. Badanie przeprowadzono metodą CAWI (ankieta internetowa) w dniach 25-28 lipca na reprezentatywnej grupie 1047 pełnoletnich Polaków. Sikorski rośnie w siłę Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w innym sondażu Polacy ocenili pracę Radosława Sikorskiego jako ministra spraw zagranicznych. Wyniki wskazują, że dobrze, bardzo dobrze lub celująco jego pracę w MSZ ocenia łącznie 52,1 proc. respondentów. Tydzień temu, w ramach rekonstrukcji rządu, Sikorski został również wicepremierem. To wzbudziło spekulacje, że w przyszłości może zostać premierem oraz wiceprzewodniczącym Koalicji Obywatelskiej. – Przede wszystkim jest to polityk, który jeszcze nie był premierem. Po drugie, niewątpliwie ma pewną osobowość. Czasem jest ona zbyt mocna i niektóre jego wypowiedzi, czy zachowania były wątpliwe, ale nie zmienia to faktu, że w sensie charyzmy i przywódczej osobowości w otoczeniu Donalda Tuska nie ma nikogo porównywalnego z Sikorskim – mówi prof. Antoni Dudek w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz dla naTemat.pl. Całość rozmowy dostępna tutaj. Źródło: "Super Express"

Estonia kupi więcej Piorunów

Estonia kupi więcej Piorunów

W wywiadzie udzielonym przez szefa estońskiego MO dla stacji Eesti Rahvusringhäälinga poruszony został temat rozwoju zdolności tamtejszej armii w najbliższych latach oraz tego, co udało się dotychczas zrobić. Jego szersze omówienie będzie tematem osobnego artykułu, w ramach którego zebrane zostaną wszystkie plany oraz założenia. Kluczowym elementem poniższego artykułu jest zapowiedź dokupienia przez Estonię wyrzutni Piorun produkowanych w zakładach Mesko S.A. w Skarżysku-Kamiennej.

Jedno zdanie w reklamie jeansów rozpętało polityczną burzę w USA

Jedno zdanie w reklamie jeansów rozpętało polityczną burzę w USA

Amerykańska kampania reklamowa jeansów z Sydney Sweeney przerodziła się w debatę o eugenice i odejściu korporacji od kultury "woke". - Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy w momencie przesilenia, kiedy narracja sprzeciwu wobec poprawności politycznej jest szczególnie głośna - mówi Interii ekspert ds. marketingu Michał Raszka. Dodaje, że wpływ na to mają także ostatnie wybory prezydenckie w USA.