
Grób rodziców Chopina też przykryty plandeką?!
„Prace mogliśmy rozpocząć dopiero dwa tygodnie temu. Wcześniej nie było formalnych zgód i decyzji – mówi portalowi wPolityce.pl konserwator.
„Prace mogliśmy rozpocząć dopiero dwa tygodnie temu. Wcześniej nie było formalnych zgód i decyzji – mówi portalowi wPolityce.pl konserwator.
„Prace mogliśmy rozpocząć dopiero dwa tygodnie temu. Wcześniej nie było formalnych zgód i decyzji – mówi portalowi wPolityce.pl konserwator.
„Prace mogliśmy rozpocząć dopiero dwa tygodnie temu. Wcześniej nie było formalnych zgód i decyzji – mówi portalowi wPolityce.pl konserwator.
„Prace mogliśmy rozpocząć dopiero dwa tygodnie temu. Wcześniej nie było formalnych zgód i decyzji – mówi portalowi wPolityce.pl konserwator.
„Prace mogliśmy rozpocząć dopiero dwa tygodnie temu. Wcześniej nie było formalnych zgód i decyzji – mówi portalowi wPolityce.pl konserwator.
– To nie ta drewniana kukła (Robert Bąkiewicz) machająca rękami była głównym motorem tego wszystkiego, tylko ten, który stał obok (prezes PiS Jarosław Kaczyński) – powiedziała w „Pytaniu dnia” Roma Ligocka, polska pisarka, malarka i ocalała z Holokaustu, komentując wydarzenia z wiecu PiS przeciwko nielegalnej migracji.
– To nie ta drewniana kukła (Robert Bąkiewicz) machająca rękami była głównym motorem tego wszystkiego, tylko ten, który stał obok (prezes PiS Jarosław Kaczyński) – powiedziała w „Pytaniu dnia” Roma Ligocka, polska pisarka, malarka i ocalała z Holokaustu, komentując wydarzenia z wiecu PiS przeciwko nielegalnej migracji.
– To nie ta drewniana kukła (Robert Bąkiewicz) machająca rękami była głównym motorem tego wszystkiego, tylko ten, który stał obok (prezes PiS Jarosław Kaczyński) – powiedziała w „Pytaniu dnia” Roma Ligocka, polska pisarka, malarka i ocalała z Holokaustu, komentując wydarzenia z wiecu PiS przeciwko nielegalnej migracji.
Ukraiński prezydent mówi o Putinie.
Ukraiński prezydent mówi o Putinie.
Ukraiński prezydent mówi o Putinie.
Ukraiński prezydent mówi o Putinie.
Ukraiński prezydent mówi o Putinie.
Ukraiński prezydent mówi o Putinie.
Pod ziemią, tuż pod linią graniczną, biegł wąski korytarz łączący dwa kraje – Białoruś i Polskę. To właśnie tam funkcjonariusze Straży Granicznej trafili w piątek na tunel, który miał służyć nielegalnym migrantom. To już drugi taki podkop w ostatnich miesiącach, a liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy wciąż rośnie.
Pod ziemią, tuż pod linią graniczną, biegł wąski korytarz łączący dwa kraje – Białoruś i Polskę. To właśnie tam funkcjonariusze Straży Granicznej trafili w piątek na tunel, który miał służyć nielegalnym migrantom. To już drugi taki podkop w ostatnich miesiącach, a liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy wciąż rośnie.