"Zbrodniarz wojenny". Ukraińcy opublikowali wizerunek rosyjskiego oficera

"Zbrodniarz wojenny". Ukraińcy opublikowali wizerunek rosyjskiego oficera

Ukraiński wywiad wojskowy opublikował wizerunek i dane rosyjskiego dowódcy, który odpowiada za ataki dronowe na Ukrainę. Podpułkownik Rusłan Negrub został nazwany "zbrodniarzem wojennym" i jest oskarżany o kierowanie uderzeniami na ukraińską infrastrukturę i śmierć ludności cywilnej. Agencja AFP przekazała, że lipiec był rekordowym miesiącem pod względem liczby użycia przez Rosjan bezzałogowców uderzeniowych.

Władimir Putin stawia warunki Ukrainie. Absurdalne żądania

Władimir Putin stawia warunki Ukrainie. Absurdalne żądania

Władimir Putin podczas spotkania z Alaksandrem Łukaszenką po raz kolejny powtórzył swoje ultimatum wobec Ukrainy. - Jeśli Kijów uważa, że teraz nie jest czas na negocjacje, Moskwa jest gotowa poczekać – stwierdził cynicznie prezydent Rosji. Oznacza to, że Kreml wciąż żąda od Ukrainy pełnej kapitulacji na warunkach, które zostały przedstawione w czerwcu 2024 roku w rosyjskim MSZ.

Putin odpowiada na ultimatum Trumpa. "Wygórowane oczekiwania"

Putin odpowiada na ultimatum Trumpa. "Wygórowane oczekiwania"

- Mam nadzieję, iż rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą będą kontynuowane i będzie można omawiać potencjalne kompromisy - powiedział w piątek Władimir Putin. Do upływu terminu wyznaczonego przez prezydenta USA Donalda Trumpa , który wymaga od Rosji wyrażenia zgody na zawieszenie broni na Ukrainie, został tydzień. Na słowa rosyjskiego przywódcy odpowiedział Wołodymyr Zełenski, który zadeklarował, że Ukraina w każdej chwili jest gotowa na spotkanie przywódców.

Kaczyński o Niemczech: Musimy pamiętać, jakich mamy sąsiadów – takich, którzy dzisiaj próbują relatywizować swoje zbrodnie

Kaczyński o Niemczech: Musimy pamiętać, jakich mamy sąsiadów – takich, którzy dzisiaj próbują relatywizować swoje zbrodnie

– Musimy pamiętać […], odpowiadając na pytanie, kto tej zbrodni dokonał – wszyscy wiemy, że Niemcy. Był udział także innych nacji, ale on był marginalny […]. Otóż musimy wiedzieć, że to nie oddziały SS, te najbardziej zbrodnicze, czy jakieś inne tego typu, ale zwykła żandarmeria wojskowa mordowała bez litości cywilnych […]

Polacy od 12 godzin koczują w Katowicach. Mieli lecieć na all inclusive w Egipcie

Polacy od 12 godzin koczują w Katowicach. Mieli lecieć na all inclusive w Egipcie

Grupa polskich turystów w środku nocy przyjechała na lotnisko w Katowicach. Zgodnie z rozkładem o godzinie 3:00 nad ranem mieli stamtąd ruszyć na all inclusive w Egipcie. Jednak nic z tego. Na lot czekają już kilkanaście godzin i jeszcze chwilę zaczekają. Z naszą redakcją skontaktowała się pani Katarzyna, która jest na lotnisku w Katowicach. "Koczujemy już ponad 8 godzin" – pisze, korzystając z naszego Alertu Turystycznego. Niestety to już kolejna odsłona ogromnego problemu biura podróży. 12 godzin na lotnisku w Katowicach. Zamiast all inclusive w Egipcie oczekiwanie Lot numer U5 7343 realizowany przez linię SkyUp Airlines z Katowic do Sharm el Sheikh w Egipcie miał rozpocząć się o godzinie 3:00 w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia. Część pasażerów na miejsce dotarła już około północy, aby spokojnie nadać bagaż rejestrowany i zaczekać przed bramką na wejście na pokład samolotu. Wśród turystów jest także pani Katarzyna. "Wylot miał być 1 sierpnia o 3 rano. Co chwilę przesuwają go bez podania przyczyny i żadnych konkretnych informacji. Koczujemy już ponad 8 godzin" – opisuje nasza czytelniczka. Z przekazanych przez nią informacji wiemy, że na wakacje miała lecieć z biurem podróży JoinUp!, a podróż miała odbyć się na pokładzie linii SkyUp Airlines. Przewoźnik ten od kilku dni ma ogromne problemy z realizacją połączeń na tej trasie. Koczowanie na lotnisku w Rzeszowie i fatalny hotel zastępczy w Egipcie Na łamach naTemat informowaliśmy już o podróżnych z Rzeszowa, którzy na lot do Sharm el Sheikh z tym biurem podróży i liniami lotniczymi czekali 19 godzin. Tyle samo na powrót do Polski czekała pani Daria, która opisała nam, w jak złych warunkach turyści musieli czekać na lot do kraju. "Zostaliśmy przeniesieni do dramatycznie brudnego hotelu – robaki w pokojach, plamy na łóżkach, śmierdząca pościel, klejące podłogi. Mamy wszystko udokumentowane" – opisywała nasza czytelniczka w wiadomości przesłanej na alert.turystyczny@natemat.pl. JoinUp! w rozmowie z naszą redakcją wyjaśniał, że opóźnienia te są efektem problemów technicznych. – Było to spowodowane przyczynami technicznymi, które wymusiły zmianę samolotu i doprowadziły do efektu łańcuchowego, zakłócającego rotację samolotów na wielu trasach. W sezonie wysokim, przy bardzo intensywnym natężeniu lotów, taka sytuacja zaburza siatkę połączeń w sposób trudny do szybkiego wyrównania – wyjaśniła Aleksandra Nawrocka-Dudkiewicz, PR manager w JoinUp!. Jednak jak widać, problemy techniczne nadal trwają. Skontaktowaliśmy się z biurem podróży w celu uzyskania informacji, jak wielu pasażerów dotychczas miało opóźnione loty, a także kiedy sytuacja wróci do normy. Na odpowiedź czekamy. Natomiast na start samolotu czekają pasażerowie w Katowicach. Z najnowszych informacji lotniska wynika, że ich lot powinien wystartować o godzinie 15:30. Ponad 12 godziny później niż przewidywał rozkład.